Za każdym razem, kiedy zamieszczam wpis na blogu okazuje się, że nie mam ani czasu, ani pomysły na napisanie czegoś mądrego. Za każdym też razem obiecuje sobie, że następnym razem będzie inaczej… I nie będzie. Tym razem też wrzucam byle co i uciekam. Może w sezonie ogórkowym, w trakcie wakacji uda się napisać coś o Canonie R3, o płytach winylowych, których recenzje z dwa razy wrzucałem na bloga, a może o czymś jeszcze…