Dwa ujęcia robione z poziomu parkietu.
Pierwsze – na 17 milimetrach dla pokazania od spodu akcji pod koszem. Na Orbicie fajnie komponuje się konstrukcja sufitu, oświetlenie i wywieszone flagi. Wystarczy położyć aparat na parkiecie pod koszem i skierować nieco do góry…
Drugie – też robione aparatem trzymanym na parkiecie, ale z 300 milimetrów. Dzięki temu, z tej perspektywy, za plecami trenera nie widać nikogo kto siedział blisko za nim. Tło stanowią trybuny oddalone sporo od gestykulującego trenera co powoduje lepsze rozmycie tła.