Pierwszy raz do szerszego ujęcia spod kosza użyłem szkła 24 milimetry 1.4. Sala jest na tyle duża, że zdjęcie i tak sprawia wrażenie szerokiego, a zawsze chociaż trochę mniej szczypią oczy szczegóły z tła. Może światło 1.4 przy tej odległości nie rozmywa niczego spektakularnie, ale to zawsze lepsze niż światło 4.0 z 17-40 milimetrów.
Tak, cała reszta jest z obiektywów 100 milimetrów 2.0 i 300 milimetrów 2.8
W takiej hali aż chce się robić zdjęcia. Zamiast wypierdzianego czasu 1/1000 przy ISO 3200 było 1/2500 co pozwala jednak o wiele lepiej zamrozić ruch przy jakimś ciasnym kadrze.
„Koszykarski Śląsk po 17 latach wrócił do Hali Stulecia!” – krzyczą wszyscy. Nie wiem w takim razie na jakim meczu ja byłem 5 października 2013, ale zapewne nie był to zespół Śląska lecz jacyś przebierańcy. Ci przebierańcy grali wtedy w ramach turnieju przeciwko Turowowi Zgorzelec…
O ile jeszcze tu czy tam ktoś rozwija tą myśl, że 17 lat temu ostatni raz Śląsk grał w Hali o punkty, a nie pietruszkę to o tyle mistrzowie kopiuj-wklej z większości mediów powtarzają ten cytat jak papugi.